Kliknij tutaj --> 🐿️ nikon d40 jak robić dobre zdjęcia

Obiektyw portretowy: Nikon Nikkor AF-S 50 mm f/1.4G za ok. 1800 zł (sprawdź gdzie kupić) Obiektyw do krajobrazów: Nikon AF-P DX 10–20 mm f/4.5–5.6G VR za ok. 1600 zł (sprawdź, gdzie kupić) Cena zestawu: ok. 6700 zł . Zestaw “zaawansowany amator” czyli dla ambitnych z nieco większym zasobem portfela: Przykładowe możliwości Nikona Coolpix P900. Proszony o pokazanie działania Nikona Coolpixa P900 w praktyce, zabrałem się do dzieła. Na szersze omówienie wad i zalet tego aparatu przyjdzie czas później. Dzisiaj zainicjuję temat publikując dwa zdjęcia zrobione z ekwiwalentem ogniskowej 24 mm i 2000 mm. Zdjęcia zrobione z ręki. Subskrybuj Echa Leśne: http://www.youtube.com/channel/UCJ64kgsc0thZq_6GFUnC5Pg?sub_confirmation=1Jaki aparat jest najlepszy do robienia zdjęć przyrody? Jak f Zdjęcia ubrań na sprzedaż najlepiej wykonać za pomocą fotografii produktowej. Istnieje kilka wskazówek, które pozwolą nam uniknąć typowych błędów i uzyskać jak najlepszy efekt końcowy. Pierwszym krokiem jest odpowiednie przygotowanie sprzętu. Potrzebujemy dobrze oświetlonego miejsca, statywu, obiektywu, a także wieszaków lub HDR (High Dynamic Range) to metoda uzyskania obrazu o zakresie tonalnym znacznie szerszym od zarejestrowanego przez aparat na pojedynczej klatce. Zdjęcia HDR tworzy się poprzez połączenie kilku obrazów tej samej sceny, naświetlanych w różny sposób, tak aby na poszczególnych klatkach zarejestrować poprawnie wszystkie zakresy - od Site De Rencontre Le Plus Populaire Gratuit. Poznaj podstawy udanej fotografii portretowejTo nie może być trudne, prawda? Twój znajomy/współmałżonek/Twoje dziecko prosi Cię o zrobienie mu zdjęcia. Masz dobry aparat cyfrowy, sięgasz więc po niego i robisz zdjęcie. Wyniki nie zadowalają Cię jednak, a Ty nie wiesz, dlaczego. Zdjęcie jest ostre, a ekspozycja jest właściwa. Co więc poszło nie tak? Masz za sobą ważną lekcję: aby wykonać dobry portret, nie wystarczy spełnić wymogi techniczne. Najpierw zastanów się nad tłem. Nie powinno ono odwracać uwagi od fotografowanego obiektu. Ściana w jednolitym kolorze, ciemna zieleń roślinności – świetnie sprawdzi się każde proste tło bez wyraźnych linii i wzorów. Nie ma nic gorszego od linii, słupka lub gałęzi, które sprawiają wrażenie, jakby wyrastały z głowy portretowanej osoby. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 24-120mm f/4G ED VR, 1/250 s, f/6,3, ISO 100, preselekcja czasu otwarcia migawki, matrycowy pomiar ekspozycji, błysk wypełniający. Na tym zdjęciu z głowy portretowanej osoby „wyrasta” znak drogowy. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 24-120mm f/4G ED VR, 1/250 s, f/4, ISO 100, preselekcja czasu otwarcia migawki, matrycowy pomiar ekspozycji, błysk wypełniający. Na tym zdjęciu nie jest już widoczny żaden znak drogowy. Wystarczyło przesunąć się o kilka metrów, a wykonane zdjęcie robi znacznie lepsze wrażenie. Zastanów się nad tłemJeśli zrobisz komuś zdjęcie na jasnym tle, może się okazać, że utrwalisz jedynie zarys sylwetki. Jasny kolor tła może spowodować, że aparat nie doświetli obiektu, przez co będzie się on wydawał ciemniejszy. Aby temu zapobiec, możesz podnieść wbudowaną lampę błyskową lustrzanki cyfrowej Nikon lub włączyć funkcję lampy błyskowej w aparacie cyfrowym COOLPIX lub Nikon 1. O ile twarz fotografowanej osoby stanie się jaśniejsza, to jasne tło nadal będzie sprawiać problemy. Każda lustrzanka cyfrowa Nikon i każdy aparat COOLPIX mają funkcję kompensacji ekspozycji. Prześwietlenie o jeden lub dwa stopnie przysłony lub czasu otwarcia migawki pozwalają zrównoważyć jasność tła. Jeśli rezultat nadal nie jest zadowalający, spróbuj zastosować inne tło – najlepiej utrzymane w kolorach ciemniejszych od obiektu. Pamiętaj, że na zdjęciu najważniejszy jest fotografowany obiekt. Nie musisz utrwalać na zdjęciu całego otoczenia. Zbliż się do obiektu lub użyj teleobiektywu albo obiektywu zmiennoogniskowego w zakresie tele. Wyodrębnij obiekt, fotografując go na prostym tle. Ludzka głowa jest ustawiona w pionie i tak też należy ją fotografować. Portrety wykonane w poziomie mogą sprawiać nieciekawe wrażenie. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 70-200mm f/ ED VR II, 1/250 s, f/2,8, ISO 100, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, wbudowana podnoszona lampa błyskowa, błysk wypełniający. Kompozycja tego zdjęcia jest nieciekawa. Obiekt znajduje się w środku kadru, pod ścianą z cegły, a dookoła jest sporo przestrzeni, która nic nie wnosi do zdjęcia. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 70-200mm f/ ED VR II, 1/125 s, f/5, ISO 100, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, wbudowana podnoszona lampa błyskowa, błysk wypełniający. Przed wykonaniem tego zdjęcia poprosiliśmy osobę o oparcie się o ścianę i odwrócenie się twarzą do aparatu. Poza tym zdjęcie – tym razem w układzie pionowym – zostało mocno wykadrowane w celu uzyskania ciekawszego efektu. Ściana z cegieł w tle stała się dynamicznym elementem kompozycji. Zastanów się nad stylizacjąNastępnie rozważ, w co jest ubrany obiekt. Na portretach zwykle dobrze wyglądają jednolite kolory, głównie dlatego, że nie odwracają niepotrzebnie uwagi. Wyraziste wzory przyciągają wzrok i uniemożliwiają skupienie się na twarzy obiektu. © Gary Small Aparat D300, obiektyw AF-S NIKKOR 24-85mm f/ IF, 1/30 s, f/3,5, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, wbudowana podnoszona lampa błyskowa. Na tym zdjęciu osoba nosi wzorzystą koszulę, a po bokach ma półkę z szeregiem odciągających uwagę elementów (po lewej stronie) oraz pionowe rolety (po prawej stronie). © Gary Small Aparat D300, obiektyw AF-S NIKKOR 24-85mm f/ IF, 1/30 s, f/3,8, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, lampa błyskowa SB-900, błysk odbity od sufitu (ekran odbijający rzuca światło na obiekt). Przed wykonaniem tego zdjęcia poprosiliśmy osobę o ustawienie się w takim miejscu, by pionowe rolety pełniły rolę tła. Poprosiliśmy także o zmianę stroju na jednolity kolorystycznie. Mocne wykadrowanie zdjęcia pozwoliło wyeliminować pozostałe elementy odwracające uwagę od obiektu. Światło odbite od sufitu delikatnie rozjaśniło fotografię. Ustawienie się pod korzystnym kątemOstatnia wskazówka: o ile nie robisz zdjęć do kartoteki kryminalnej, unikaj fotografowania osób centralnie od przodu. Poproś osobę o lekki obrót (np. o 45 stopni od Ciebie) i zwrócenie twarzy do aparatu. To lepsza pozycja do zdjęcia, dzięki której obiekt nie tylko wygląda lepiej, ale też szczuplej. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 24-120mm f/4G ED VR, 1/60 s, f/4, ISO 400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, lampa błyskowa SB-900, błysk bezpośredni. Z tym zdjęciem jest kilka problemów. Pierwszym z nich jest światło lampy błyskowej bezpośrednio oświetlające osobę, a także wyraźny cień padający na ścianę w tle. Drugim problemem są widoczne po bokach ramy obrazów, sufit nad głową obiektu oraz kanapa w dolnej części kadru. Pozycja, jaką przyjęła osoba, także nie jest zbyt korzystna. © Gary Small Aparat D800, obiektyw AF-S NIKKOR 24-120mm f/4G ED VR, 1/60 s, f/4, ISO 400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji, lampa błyskowa SB-900, błysk odbity. Udało nam się wykonać atrakcyjne zdjęcie, kadrując ciaśniej i tym samym wyodrębniając osobę. Tło nie odwraca już uwagi od osoby. W wyniku odbicia błysku od sufitu udało się uzyskać miękkie oświetlenie (bez ostrych cieni, które odciągają uwagę od fotografowanej osoby). Ostatnim wprowadzonym ulepszeniem było ustawienie osoby nie prostopadle do aparatu, ale pod kątem, z twarzą zwróconą do obiektywu i ze skrzyżowanymi ramionami. Autorem prezentowanego artykułu i zdjęć jest Gary Small. Nocne zdjęcia mają w sobie coś magicznego. Pozwalają na uchwycenie wyjątkowych kadrów nabierających właśnie nocą specjalnego wyrazu, jakiego czasem im brak, gdy oceniamy je gołym okiem. Robienie zdjęć w ciemnościach stanowi spore wyzwanie dla początkujących fotografów i amatorów. Ja sama jeszcze jakiś czas temu nie miałam pojęcia jak zabrać się za fotografię nocną, by osiągnąć jak najlepszy, czyli zadowalający mnie efekt. W komentarzach i w mejlach często prosicie o rozwinięcie tematu fotografowania w nocy. O przygotowania dla Was poradnika poprosiłam mojego Tomka, dla którego temat ten nie ma żadnych tajemnic. Jest moim „mistrzem” jeśli chodzi o fotografię nocną i upodobał ją sobie w sposób szczególny. Tomek najchętniej fotografuje ciekawie oświetloną architekturę i krajobrazy, które będziecie mogli oglądać na stronie jego nowego projektu, 1001 miejsc w Polsce, które warto zobaczyć. A teraz już oddaję mu głos :) Do powstania idealnego zdjęcia – bez względu na zastane warunki – potrzebujemy: światła, odpowiedniego czasu i ustawienia odpowiedniego poziomu czułości aparatu. Fotografując w nocy lub w niekorzystnych warunkach, gdy ilość dostępnego światła jest ograniczona musimy się więc zająć dwoma pozostałymi parametrami, czyli czasem naświetlania i czułością ISO. Jednym ze sposobów na uzyskanie poprawnego zdjęcia w ciemności lub w niekorzystnych warunkach będzie więc wydłużenie czasu naświetlania. Jeśli z wykorzystaniem długiego czasu naświetlania fotografujemy nieruchomy pałac czy słabo oświetlony, podziemny korytarz, w ten sposób powinniśmy uzyskać nierozmazane, jasne zdjęcia ukazujące najdrobniejsze detale obiektu. Dokładnie w ten sposób powstają również efektowne zdjęcia smug pozostawianych przez pędzące samochody czy fajerwerki na niebie. Zarejestrowanie ruszających się obiektów przy pomocy wydłużonego czasu naświetlania pozwala na uzyskanie niezwykle ciekawych, czasem wręcz magicznych efektów. ISO 100, 30s, f/14 ISO 100, 5s, f/11 ISO 100, 30s, f/14 Długi czas naświetlanie może wynosi kilka sekund, kilkadziesiąt sekund, a czasem nawet kilka minut (nie jest to opcja dostępna we wszystkich aparatach). Aparat rejestrujący obraz przez tak bardzo długi czas jest jednak niezwykle podatny na drgania, które uniemożliwiają uzyskanie ostrego, nieporuszonego zdjęcia. Mówi się, że wartość, przy jakiej jesteśmy na pewno w stanie zrobić nieporuszone zdjęcie to odwrotność wartości ogniskowej obiektywu, czyli np. 1/50 sekundy przy obiektywie 50mm. Wykorzystując dłuższy czas naświetlania, pomimo wszelkich naszych starań, aparat wychwyci mikrodrgania rąk. Odbije się to na obrazie, który stanie się zamazany. Aby tego uniknąć musimy wykorzystać statyw. Wtedy bez problemu wykonamy poprawne zdjęcie przy dłuższym czasie naświetlania. Czy jest jakaś alternatywa, gdy statywu nie posiadamy lub nie mamy przy sobie? Zawsze warto jest spróbować położyć aparat na jakieś stabilnej i płaskiej powierzchni, najlepiej dodatkowo na czapce lub innym miękkim przedmiocie, który stłumi drgania ziemi wywołane np. jadącym tramwajem czy krokami. ISO 100, 25s, f/10 ISO 100, 25s, f/11 Czasem nawet przy użyciu statywu możemy mieć trudność w zrobieniu w 100% ostrego zdjęcia przy długim czasie. Samo wciśnięcie spustu migawki powoduje drobne drgania sprzętu. Warto jest zaopatrzyć się w wężyk spustowy (nie jest to duży koszt – kilka złotych), który pozwala nam na wciśnięcie spustu migawki aparatu na odległość, bez wywoływania niepotrzebnych drgań. Dobrze spisze się tutaj również opcja samowyzwalacza, czyli ustawienia w aparacie opóźnienia samoczynnego startu rejestrowania po wciśnięciu spustu migawki. Jest to mniej wygodne niż wężyk spustowy, ale przynajmniej darmowe. Jeśli fotografowana przez nas w słabych warunkach oświetleniowych scena nie jest statyczna, kolejnym rozwiązaniem jest zwiększenie czułości matrycy aparatu (ISO). Zwiększenie wartości ISO pozwala nam na ustawienie krótszego czasu naświetlania potrzebnego do uzyskania prawidłowo naświetlonego zdjęcia. Dzięki większej czułości możemy nieco rozjaśnić scenę, którą przy niskim ISO aparat widzi jako atramentową czerń. Niestety, im wyższa jest wykorzystywana czułość, tym lepszego aparatu będziemy potrzebować, by uzyskać zdjęcia bez szumów i o nasyconych barwach. Jeśli dobrze znamy nasz aparat i jego funkcje, możemy eksperymentować z łączeniem nieco dłuższego czasu naświetlania z nieco wyższym ISO o wartości 800, 1600, 3200, a w najnowocześniejszych sprzętach nawet sporo więcej. Odpowiednia pora fotografowania, czyli kiedy złapać najlepsze światło? Warto też odpowiednio dobrać porę robienia zdjęć nocnych czy w słabym oświetleniu. Nie bez powodu sesje zdjęciowe tak często wykonywane są o brzasku lub o zachodzie słońca. Większość fotografów woli fotografować na tle granatowego czy szarzejącego nieba, niż w zupełnej ciemności, która nie jest wdzięczną porą do robienia zdjęć. O zmierzchu nawet zdjęcia wykonane trybem automatycznym mogą wyjść korzystnie, a jeśli dodatkowo zwiększymy nieco czułość czy czas naświetlania, pozwoli nam to wydobyć pięknie barwy świateł np. miasta na tle ciemniejącego nieba. ISO 100, 5s, f/10 ISO 200, 1/200, f/13 Jeśli fotografujemy w nocy, często zdarza się, że czarne niebo na zdjęciu robi się pomarańczowe czy fioletowe. Jak to możliwe? To nie magiczna sztuczka czy wada aparatu – ono takie jest! W mieście niebo jest rozświetlone od tysięcy świateł, co nadaje mu jaśniejszej barwy. Nie dostrzegamy tego, ponieważ dla naszego oka przez kontrast ze światłem dnia wciąż jest bardzo ciemne, ale możemy to zaobserwować, gdy nadjeżdżamy pociągiem do dużego miasta. Wtedy otacza nas faktyczna czerń nocy, a na horyzoncie widzimy pomarańczową łunę bijącą od miasta. Dlatego jeśli zależy nam na mrocznej sesji zdjęciowej na tle naprawdę czarnego nieba, musimy udać się przynajmniej kilkanaście kilometrów za rogatki metropolii. To również sekret udanych zdjęć rozgwieżdżonego nieba, których nie da się uzyskać w centrum miasta, gdzie gwiazd po prostu… nie widać. Jeśli zamierzamy uchwycić rozgwieżdżone niebo, warto by czas naświetlania wynosił maksymalnie 30 sekund. Przy dłuższym – z powodu ruchu ziemi wokół jej osi – gwiazdy stają się rozmazane. ISO 100, 30s, f/11 ISO 100, 30s, f/ Wykorzystanie lampy błyskowej i dodatkowe źródła światła A co z lampą błyskową? W końcu to ona najskuteczniej oświetli wybraną scenę, skoro trudności ze zrobieniem nocnych zdjęć wynikają właśnie z braku światła. Niestety, ale wykonane „z automatu” zdjęcie z lampą błyskową ma małe szanse na dobry efekt. Na takim zdjęciu zaniknie cały urok delikatnego światła ogniska, intensywnej barwy stroboskopów, czy klimatycznej latarni ulicznej. Zamiast tego uzyskamy „jarzeniowe” światło oświetlające to, co znajduje się najbliżej aparatu i uwypuklające wszystkie wady obiektu – a dalej nieprzenikniony mrok. Jeśli w naszym aparacie mamy dostęp do takiej funkcji (lub korzystamy z lampy reporterskiej) warto zmniejszyć moc lampy tak, by jedynie lekko doświetliła fotografowany obiekt. Możemy też spróbować przysłonić lampę np. np. białą kartką i w ten sposób eksperymentować aż do uzyskania pożądanego efektu. Tak naprawdę fotografowanie z wykorzystaniem lampy błyskowej to temat na kolejny, obszerny wpis. Co Wy na to? :) Przy robieniu zdjęć w nocy/w ciemności warto jest znaleźć również alternatywne źródła światła, które (podobnie jak reflektory w studiu fotograficznym) pomogą nam bardziej równomiernie oświetlić wybraną scenę nie tracąc przy tym subtelnych kolorów tła – np. lampiony, świece, czy światełka choinkowe. Wszystkie zdjęcia w tym wpisie są autorstwa Tomka. Spróbujcie koniecznie poeksperymentować z fotografią nocną. Wydłużenie czasu naświetlania może przynieść naprawdę ciekawe i zaskakujące efekty. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania na ten temat – dajcie znać w komentarzach :) © Lindsay Silverman, D300S, AF-S NIKKOR 85mm f/ 1/100 s, f/8, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Diane Berkenfeld, D800, AF-S DX NIKKOR 18-300mm f/ ED VR, 1/500 s, f/16, ISO 1400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Kristina Kurtzke, D3S, AF-S NIKKOR 24-70mm f/ ED, 1/800 s, f/2,8, ISO 800, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. © Kristina Kurtzke, D3S, AF-S NIKKOR 24-70mm f/ ED, 1/640 s, f/2,8, ISO 800, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowany obiekt nie uciekał przed obiektywem, dlatego fotograf mógł oddać wrażenie skali, robiąc zdjęcie motyla, który usiadł na palcu. Nasz świat zamieszkuje ponad milion znanych gatunków owadów. Wiele z tych małych stworzeń znajdziesz tuż za progiem swojego domu. Przy okazji – owady są stawonogami. Stworzenie zaklasyfikowane jako owad musi mieć posegmentowany korpus, sześć nóg, dwa czułki, oczy złożone i – w niektórych przypadkach – skrzydła. Inne istoty, takie jak pająki czy skorpiony, również są stawonogami, ale nie są owadami. Fotografowanie owadów i innych niewielkich stworzeń może być świetną zabawą. Wystarczy wyjść do ogródka, aby znaleźć cały nowy świat obiektów do makrofotografii. Kilka krótkich wskazówek dotyczących makrofotografii:Pierwsza, podstawowa zasada makrofotografii to podejść blisko fotografowanego obiektu. Do fotografowania owadów korzystaj z obiektywu makro, który umożliwia ustawienie ostrości bardzo blisko obiektu. Obiektywy do makrofotografii (w ofercie firmy Nikon są to obiektywy Micro-NIKKOR) umożliwiają fotografowanie obiektów w niemal rzeczywistym rozmiarze. Warto również skorzystać ze statywu, aby ustabilizować aparat, szczególnie jeśli korzystasz z teleobiektywu lub ustawiasz długi czas otwarcia migawki. Podczas fotografowania z wykorzystaniem statywu najlepiej wyzwalać migawkę za pomocą wężyka spustowego. Niektórzy fotografowie wykonują jeszcze jedną czynność – przed wyzwoleniem migawki blokują lustra w swoich aparatach. To jeszcze bardziej zmniejsza ryzyko poruszenia. Jeśli nie masz wężyka spustowego, możesz zamiast niego użyć samowyzwalacza aparatu. W zależności od tego, jak blisko możesz podejść, zmieścisz w kadrze cały korpus owada lub jego część, na przykład głowę lub czułki. Zachowaj ostrożność i nie daj się ukąsić. © Lindsay Silverman, D3, AF-S VR Micro-Nikkor 105mm f/ IF-ED, 1/30 s, f/11, ISO 200, preselekcja przysłony, pomiar centralnie ważony. © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/100 s, f/5, ISO 800, program, matrycowy pomiar ekspozycji. Poruszające się wolno owady, takie jak ta modliszka, to doskonałe obiekty. Fotograf podążał za nią, kiedy przemieszczała się wzdłuż ogrodzenia, i zrobił wiele zdjęć pod różnymi kątami. © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/1600 s, f/10, ISO 800, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowanie obiektywem makro 40 mm wymagało podejścia bardzo blisko obiektu, jednak większość owadów zbierających nektar nie zwraca uwagi na zbliżający się aparat (ani na fotografa). © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/1250 s, f/10, ISO 800, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowanie owadów obiektywami makro może wydawać się mało przyjemne, dlatego zacznij od stworzeń, które Cię nie ukąszą. Im krótsza ogniskowa obiektywu makro, tym bliżej musisz podejść do fotografowanego obiektu. Pamiętaj o tym, wybierając obiektyw, z którego chcesz skorzystać. Wygląd owadów jest fascynujący, a jednym z celów fotografowania natury z bliska jest wydobycie wszystkich kolorów i detali ich życia. Właściwe zastosowanie obiektywów makro polega na skupieniu ostrości na oczach, odnóżach i korpusach tych małych stworzeń oraz ich mikroskopijnym świecie. Na przykład zdjęcie pająka na tle jego sieci opowiada znacznie ciekawszą historię. Duże znaczenie dla kompozycji ma kolor tła. Jeśli obiekt ma ciemną barwę, a tak właśnie jest w przypadku wielu owadów, jaśniejsze, rozmyte tło wyodrębni go z otoczenia i skupi na nim uwagę widza. Do wyodrębnienia owada z tła warto posłużyć się techniką małej głębi ostrości. Głębię ostrości definiuje się jako obszar przed i za obiektem, na którym jest ustawiona ostrość. Na głębię ostrości ma wpływ ustawienie przysłony. Niska liczba przysłony, np. f/2,8, pozwoli uzyskać małą głębię ostrości, która przykuje uwagę do obiektu, przy jednoczesnym rozmyciu tła. Inną techniką stosowaną przez fotografów przyrody jest ustawienie aparatu w taki sposób, aby jasno oświetlony obiekt sfotografować na ciemnym tle. Ustawienie ekspozycji na dobrze oświetlony obiekt, na przykład w intensywnym świetle dziennym lub z użyciem błysku wypełniającego, spowoduje przyciemnienie tła, które stanie się niemal czarne. Uzyskane w ten sposób ciemne, jednolite tło podkreśli fotografowany obiekt. Jeśli jednak zarówno obiekt, jak i tło są jasno oświetlone, wyodrębnienie owada z tła może być trudne. Umieszczenie za nim zwykłego przedmiotu, takiego jak kawałek tkaniny lub papieru, w charakterze przenośnego tła może pozwolić na wyróżnienie obiektu dzięki zamianie jego otoczenia na jednolity kolor. Owady są bardziej ruchliwe, kiedy jest ciepło. Fotografuj je wczesnym rankiem lub wieczorem, kiedy jest chłodniej, a one ruszają się wolniej. Światło w tych porach dnia również będzie bardziej odpowiednie. © Kristina Kurtzke D3S, AF-S VR Micro-Nikkor 105mm f/ IF-ED, 1/1000 s, f/5,6, ISO 200, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Jest to to samo zdjęcie pszczoły na kwiecie co po lewej stronie, ale wykadrowane. Kompozycję najlepiej ustalać całkowicie za pomocą aparatu, jednak pamiętaj, że zdjęcie możesz zawsze wykadrować i modyfikować na różne sposoby na komputerze. Podobnie jak w przypadku innych dziedzin fotografii najprostsze zdjęcia makro zapewniają najbardziej dramatyczne i najpiękniejsze efekty. Cierpliwość i upór opłacą się. Aby uzyskać dobre efekty w makrofotografii, pamiętaj o odpowiedniej głębi ostrości i technice izolowania obiektów. © Kristina Kurtzke, D300, AF-S DX Zoom-NIKKOR 18-135mm f/ IF-ED, 1/50 s, f/7,1, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Diane Berkenfeld, D5100, AF-S DX NIKKOR 18-200mm f/ ED VR II, 1/1000 s, f/5,6, ISO 400, program, matrycowy pomiar ekspozycji. Dzięki dodaniu elementów do kompozycji zdjęcie staje się ciekawsze niż w sytuacji, kiedy ryba znajduje się na zdjęciu sama. ©Lindsay Silverman, D7000, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/125 s, f/7,1, ISO 400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Podejście blisko do obiektów za szybą może pozwolić na zrobienie doskonałych zdjęć. Pamiętaj o odblaskach, które powoduje szkło. Zmień kąt fotografowania lub nałóż filtr polaryzacyjny na obiektyw, aby zredukować odblaski. ©Lindsay Silverman, D300S, AF-S NIKKOR 85mm f/ 1/1600 s, f/20, ISO 2500, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Pierwsze, co przychodzi na myśl większości ludzi, którzy zauważą takiego owada, to chwycić but lub zwiniętą gazetę i go zgnieść. Inaczej jest z fotografami – oni sięgają po aparaty. Witam. jestem Tutaj nowy, więc proszę- nie złośćcie się, jeśli to nie jest dział na forum stworzony do takich pytań.. Problem jest następujący: mam Nikona D40 i obiektywy: - Nikkor AF-S DX VR Zoom-Nikkor 55-200mm f/ IF-ED - Nikkor AF 50mm f/ - Nikkor AF-S DX Zoom-Nikkor 18-55mm f/ ED II ... i znajomi polecają mi do zdjęć MAKRO soczewki nasadkowe Raynox'a. Upatrzyłem Raynox DCR-250 i chciałbym wiedzieć, jaki powinien być zestaw do mojego Nikona, żeby robić dobre zdjęcia makro. Z góry dzięki za pomoc :) Powiem tak: półtora roku temu to był dobry zakup, ale teraz to jest wręcz ŚWIETNY zakup! Kosztuje dwa razy taniej, no i pojawiło się sporo niedrogich kompatybilnych obiektywów, więcej niż wtedy. Co więcej, aparat ma na szczęście tylko 6 megapixeli. Kompletnie nie opłaca się kupować D40x z 10MP, bo jakość zdjęć może być wręcz gorsza: te same gabaryty matrycy, pikselki mniejsze, szumy większe. Prawdopodobnie dla ponad 90% posiadaczy D40 jest to ich pierwsza w życiu lustrzanka. Większość też nigdy nie zamontuje na niej innego obiektywu niż kitowy. Stąd płyną kolejne wnioski na korzyść tego aparatu: Po pierwsze - kto narzeka na Nikona D40? Ano ci, którzy już z droższymi lustrzankami mieli do czynienia i oczekiwali cudów na kiju od tej najbardziej amatorskiej. Ci, którzy umieją w pełni wykorzystać potencjał Nikona D80, ale chcieli zaoszczędzić na zakupie i teraz żałują. Czyli te niecałe 10% z poprzedniego akapitu. No i są jeszcze starzy wyjadacze, którzy być może nawet nie mieli D40 w ręku, ale których boli, że lustrzanki trafiają pod strzechy i że przestają być ekskluzywne. Ludzie - to nie jest aparat dla was! Druga rzecz - ten osławiony brak silniczka AF to przecież żadna wada. To tak jakby kompaktom liczyć jako wadę niewymienny obiektyw. Nikon D40 jest alternatywą dla zaawansowanych kompaktów właśnie: przy tej samej cenie i wymiarach daje nieporównywalnie lepszą jakość zdjęć i szybkość działania. Poza tym ogólny trend jest taki, że w obiektywach montuje się nowocześniejsze silniki ultradźwiękowe, rezygnując z tradycyjnego napędu w korpusach. Po trzecie - obiektyw kitowy 18-55 jest chyba najlepszy na tle konkurencji. Posiadacze Canonów (400D, 450D) często wolą kupić sam korpus i dołożyć więcej na lepsze szkło niż kitowe - posiadacze Nikona D40 mają ten problem z głowy. AF-S 18-55 to naprawdę wystarczająco dobry obiektyw do D40. Po czwarte - inne cechy tego aparatu, wymieniane jako wady, to również żadne wady. Brak bracketingu, brak podglądu GO, brak live-view, brak stabilizacji, brak czyszczenia matrycy - bez przesady! Czy ktoś, kto wpierw chciał kupić kompakta, ale w ostatniej chwili skusił się na lustrzankę, będzie oczekiwał takich funkcji? OK, stabilizacji i live-view będzie oczekiwał, bo kompakty to mają. Ale żadna stabilizacja w kompaktach nawet w części nie da tego, co oferuje sama optyka i matryca w najtańszej lustrzance. Nikonem D40 zrobisz zdjęcie z ręki w słabym świetle mniej poruszone niż dowolnym kompaktem. I w dodatku szumy będą mniejsze :-) A co do live-view - ludziom zajmuje średnio tylko 2 tygodnie przywyknięcie do kadrowania przez wizjer. I potem już raczej nie wracają do patrzenia w ekranik. Jeśli jednak masz zamiar kupić Olympusa albo Sony tylko dlatego, że widać na ekraniku, to proszę bardzo, ale uważam, że stracisz więcej niż zyskasz. Czy zatem według mnie Nikon D40 to aparat pozbawiony wad? Nie. Brak szybkiego dostępu do podstawowych parametrów podczas fotografowania to chyba największe jego niedociągnięcie. Na to składają się dwa czynniki: mało przycisków na obudowie i nieergonomiczne menu, z głęboko zakopanymi funkcjami. I nie porównuję tu z drogimi lustrzankami, ale z kompaktami, które potrafią mieć menu dużo bardziej ergonomiczne. Można jeszcze dodać w sumie mały i płytki uchwyt, ale uwaga - analogiczne lustrzanki konkurencji wypadają tu jeszcze gorzej. I to tyle. Jeśli więc doczytałeś (doczytałaś) aż dotąd i być może zastanawiasz się, czy wybrać D40 czy może jakiś zaawansowany kompakt, to odpowiedz sobie najpierw na jedno proste pytanie: czy naprawdę potrzebny ci dziesięciokrotny zoom? Jeśli nie, to nie mam więcej pytań :-) A zresztą, już za 555zł możesz dokupić teleobiektyw Sigma 70-300, który i tak rozłoży na łopatki każdy kompaktowy ultra-zoom. Podsumowując - kupuj smiało ten aparat, póki jeszcze jest w sprzedaży! D40x nie jest lepszy, D60 nie jest wart swojej ceny, a konkurencja jest droższa i wcale nie lepsza, tylko ma więcej gadżetów. Natomiast jeśli chcesz i możesz wydać na sprzęt dwa razy więcej, to bierz D80 albo D200 i nie narzekaj na D40! :-)Zalety: cena | jakość | wygląd Wady: ergonomia przycisków

nikon d40 jak robić dobre zdjęcia